niedziela, 30 sierpnia 2020

Kto mi dał skrzydła?






😊 W życiu prywatnym lubię, gdy wszystko jest uporządkowane, czuję się wtedy bezpiecznie.
W życiu zawodowym zawsze pod prąd, ciągle szukam nowych rozwiązań, nie ma we mnie zgody na rutynę.

😨 Rok 2019/2020 nieco mnie przerażał, bo oto po 20 latach przerwy miałam wrócić do pracy z czwartoklasistami, po raz pierwszy w oddziale integracyjnym w towarzystwie nauczyciela wspomagającego.  Na dodatek chciałam, by dzieci prowadziły OK zeszyty, a zamiast ocen cyfrowych proponowałam IZ (informację zwrotną).

😔 Rok 2019/20 rzeczywiście okazał się rokiem trudnym, bo pandemia, izolacja, nauczanie zdalne...

😉 Jednak w mojej karierze zawodowej był to czas niezwykły, czas budowania fantastycznych relacji z czwartoklasistami, ich rodzicami i nauczycielem wspomagającym, w myśl przekonania, że edukacja to relacja. Dziś mogę już powiedzieć, że z sukcesem pokonaliśmy pierwszy odcinek trasy od  nauczania do uczenia się.


💚 Nie chciałam, by moi uczniowie tracili czas ⏰


 Jeszcze przed startem 👇

👉 pozyskałam sojuszników - fantastyczną, niezwykle otwartą na inne spojrzenie na edukację szefową i koleżankę polonistkę ( także wprowadzała OK zeszyt i zrezygnowała z ocen),

👉  przed rozpoczęciem roku szkolnego przeorganizowałam przestrzeń klasy ( czteroosobowe stoliki, kącik relaksu, biblioteczka, na ścianach strategie OK i sentencje o roli błędów),


👉 zadbałam o to, żeby na uczniów przed wejściem do sali czekała zapowiedź czegoś niezwykłego,


👉 wprowadziłam rytuał powitania ( wykorzystując tablicę powitań wykonaną przez mojego męża),


👉 spotkałam się z rodzicami, by opowiedzieć im o nowej metodzie pracy, do każdego z nich napisałam list o tym, jak z ich dziećmi będę pracowała na języku polskim, poprosiłam, by mi zaufali,

👉 kilka zajęć z uczniami poświęciłam na rozmowy na temat ich ulubionych sposobów pracy, określaliśmy mocne strony, analizowaliśmy, w czym możemy sobie pomagać, by nasza praca była efektywna i sprawiała nam radość.



Wystartowaliśmy 👇

👉 zaczęliśmy prowadzić OK zeszyty ( ja też) i pracować z kryteriami sukcesu,

Uczniowie polubili notatki wizualne i przestrzenne
OK zeszyt nauczyciela zapełnia się pracami dzieci 😍

👉 podstawową formą stała się praca zespołowa,

👉 skład grupy często się zmieniał, by dzieci uczyły się współpracować z różnymi osobami,


👉 w czasie zajęć realizowaliśmy głównie projekty edukacyjne,


👉 wzmacnialiśmy  to, co robiliśmy dobrze, a następnie stawialiśmy sobie wyzwania, by rozwijać talenty,


👉 oswoiliśmy błędy, uczyliśmy się, pytając,

👉 rozwój oparliśmy na dialogu, na informacji zwrotnej, a nie na ocenach cyfrowych, nasza zasada brzmiała: Docenianie, nie ocenianie,

👉 dokonywaliśmy samooceny i oceny koleżeńskiej,



👉 zaczęliśmy pisać refleksje,

👉 uczyliśmy się uczyć.



Po każdym odcinku wyznaczonej trasy 👇

👉 uczniowie udzielali mi informacji, co pomagało im się uczyć, a co utrudniało uczenie się,



👉 rodzice pisali refleksje, opisywali mocne i słabe strony obserwowanego sposobu pracy oraz  oceniania kształtującego,






👉 i jeszcze ONA, koleżanka, wychowawczyni czwartoklasistów, nauczyciel dyskretnie wspierający nie tylko uczniów, ale i mnie, towarzyszka w drodze, baczny obserwator.



💡 To ważne, dzięki temu mogłam modyfikować i planować lekcje, dostosowując je do potrzeb swoich uczniów. A informacje zwrotne podsumowujące cały rok posłużą do zaplanowania pracy na następnym odcinku, już w Piątakowie.


🙇 Jeśli myślicie, że proces ten przebiegał gładko, to muszę sprostować - nie.

⏩ Rodzice mieli wątpliwości, czy stosowane metody pracy i brak ocen cyfrowych nie wpłyną negatywnie na dzieci, czy nie przestaną się one uczyć, czy zrealizujemy podstawę programową, skoro tyle się bawimy, czy zostaną przygotowane do egzaminu, czy dadzą sobie radę w kolejnej szkole...

⏩ Dzieci nie od razu radziły sobie z pracą w zespole, koncentrowały się na wytykaniu błędów,  jeszcze inne nie radziły sobie z OK zeszytem, miały problemy z planowaniem pracy i podejmowaniem decyzji. Dużo czasu zabrało uczenie się korzystania z informacji zwrotnej.

⏩ Ja zmagałam się z chęcią ingerowania w zeszyty uczniowskie, uczyłam się oddawać uczniom przestrzeń, organizować aktywności tak, by tworzyć możliwość wzajemnego uczenia się i brania odpowiedzialności za jego efekty, a to wiązało się z ciągłym poczuciem bycia w niedoczasie, ponieważ przygotowanie zajęć oraz udzielanie rzetelnej IZ (informacji zwrotnej) zajmowało dużo czasu.

Co pomogło?

👪 Relacje - spotkania, rozmowy, dzielenie się obawami, świętowanie sukcesów, wspieranie, towarzyszenie w drodze. Codziennie dokładaliśmy cegiełkę, ale dom jeszcze jest w stanie surowym.


Dziś, przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego

🚂 Jestem w drodze, a droga ta jest kręta, wyboista, raz z górki, raz pod górkę. Jak to w podróży, wiele się uczę, czasem trochę zbaczam, poszukuję prostszych ścieżek, czasami siadam na przydrożnym kamieniu i łapię oddech. Przeszłam dopiero kawałek, ale nie poddam się, dzielnie zniosę trudy, bo po drodze czeka mnie wiele wspaniałych edukacyjnych przeżyć. Już nie podróżuję sama.

Skąd to wiem? Dostałam 💌, mam skrzydła 😇




środa, 24 czerwca 2020

Czy lubisz bujać w obłokach? O lekturze dobrej też na wakacje



Czy tak wyglądałaby współczesna Ania Shirley?




👒Ania Shirley spodobała się uczniom, założyliśmy różowe okulary i trochę inaczej spojrzeliśmy na otaczający nas świat.

🌸 Może by tak pogawędzić z roślinami? Przyznajemy, zdarza nam się 😄 Tymczasem rozejrzeliśmy się wokół i znane nam miejsca odkryliśmy na nowo. Pamiętacie? Ania tak robiła.

Michalina
 
Julia M.


Hania



📷 Pozostałe zdjęcia - w galerii poniżej 👇


👒 Czy warto marzyć?

👄 Były pogawędki o wpadkach, marzeniach, wyobraźni i przyjaźni. Refleksje zostaną z nami na dłużej 👇


Zakładki do książek z cytatami z lektury

Czy warto marzyć?

👒  Sentymentalna podróż

Na chwilę wskoczyliśmy do Avonlea 👇

Stylizacje szóstoklasistów
 

🙇 Tak sobie myślę... na co komu sprawdziany, kartkówki z lektur?  Uczniowie pięknie potrafią wykazać się znajomością treści książki i bez nich ( gry i zabawy z lektury znajdują się w zakładce: Piątakowo). A i spontanicznie coś podrzucają 😁

Poznajecie bohaterów powieści? (autorka - Wiktoria)


Notatka przestrzenna Camilli

👒 " Anię z Zielonego Wzgórza" L.M.Montgomery oraz pozostałe książki z tej serii polecamy jako lektury na wakacje 🌴



📷 Galeria zdjęć 👇





poniedziałek, 22 czerwca 2020

Co dzieci odkryły w tajemniczym ogrodzie?




💡Odkrycie 1. 

Czy wiecie, co wspólnego z Mery i Colinem, bohaterami powieści "Tajemniczy ogród", mają gąsienice? 

👄Rozmawiając o dziecięcych bohaterach lektury, zastanawialiśmy się, czego dzieci potrzebują do szczęścia. Zaproponowałam, by czwartoklasiści obejrzeli film " Dzieci świata" i zapisali swoje wrażenia. Wielu uczniów obejrzało go z rodzicami.
Film wywołał takie emocje, że na następnych zajęciach dzieci odebrały mi głos 😁 i same poprowadziły lekcję 😇

✅ Ania opowiedziała, dlaczego w Indiach boją się dziewczynek.
✅ Lidka omówiła sytuację edukacyjną dzieci afrykańskich.
✅ Maja zwróciła uwagę na to, że w wielu zakątkach świata dorośli wykorzystują dzieci do pracy.
✅ Leon postanowił sprawdzić, jak sytuacja małoletnich wyglądała w czasach, gdy rozgrywała się akcja powieści, czyli w wiktoriańskiej Anglii.


😥Szczególnie zasmuciła nas historia chłopców, których nazywano szczotkami kominiarskimi.

✅ Olek przypomniał nam prawa dzieci 👇


🙌 Po tej lekcji uczniowie jednoznacznie orzekli, że wiele rzeczy ma wpływ na dobrostan dzieci, jednak, by zmieniły się z gąsienic w motyle, potrzebują miłości. 

💡 Odkrycie 2.

Czy każda mama jest prawdziwą mamą? Niestety 😞 nie. To, jaka jest mama, ma ogromny wpływ na charakter, usposobienie dziecka.

To odkrycie dokonane przez czwartoklasistów po omówieniu portretów matek z powieści "Tajemniczy ogród". A  skoro nie - to nadarzyła się okazja, aby nauczyć się pisać podziękowanie  
i mamom okazać wdzięczność za wspieranie dzieci.

💝 Czy dzieciom udało się przygotować niespodziankę? Osądźcie sami 👇




👉 Zadaniem uczniów było napisanie podziękowania oraz zadbanie o odpowiedni czas, miejsce i sposób wręczenia go mamie 💏

🔎 W niektórych podziękowaniach są usterki. Wiem. Omówiliśmy je, poprawimy.
Ale czy nie ważniejsza niż błędy, które można poprawić, jest nauka wdzięczności?


( Uzyskałam zgodę na umieszczenie wizerunku dzieci i ich mam)

wtorek, 16 czerwca 2020

Między wierszami...


Autor: Sylwia Oszczyk


Nauczanie zdalne zmieniło sytuację szkolną, ale na szczęście nie wpłynęło negatywnie  na moje relacje z uczniami. Staraliśmy się dbać o siebie, angażowaliśmy w różne przedsięwzięcia , inspirowaliśmy do działania, uczyliśmy się, jak wykorzystać nowoczesną technologię w nowej rzeczywistości edukacyjnej i jak z tym nie przesadzić. Służyły temu #wyzwania.

💡 Kiedy zobaczyłam piękną kartę pani Sylwii Oszczyk narysowaną z myślą o Dniu Dziecka, wiedziałam, że ją wykorzystam i zaproszę swoich uczniów  do refleksji. 
Właśnie kończył się drugi miesiąc nauki zdalnej i byłam ciekawa, jak to zmieniło świat dzieci.

💌 Prace z #wyzwania7 to skarbnica wiedzy o celach, marzeniach, upodobaniach, ale też o bolączkach uczniów. A 😇 radością największą jest otwartość dzieci na zadanie, w którym muszą mnie wpuścić do swojego wewnętrznego świata. Czyż to nie kolejne potwierdzenie, że w edukacji najważniejsze są relacje?

💝A jaki to doskonały materiał do rozmów o emocjach, wartościach...
A ile jeszcze można wyczytać między wierszami...🙌


Pomysł Martynki


Antek




Pomysł Olka

Julka

👫 I jeszcze słowo od rodziców: Dziękujemy za takie zadanie, nie znaliśmy ... od tej strony.

💌 Dziękuję uczniom, że zechcieli  opowiedzieć o swoich smutkach i zachwytach.

piątek, 5 czerwca 2020

Legendowi tropiciele




 
Legendy to wdzięczne teksty, dzięki którym można stworzyć wiele ciekawych sytuacji edukacyjnych.

Dla moich uczniów i dla mnie były okazją do rozmowy o:

👉 patriotyzmie,

👉 budowaniu tożsamości narodowej,

👉 władzy,

👉 moralności.

Oczywiście w rozumieniu czwartoklasistów, a, wierzcie mi 😇, to ciekawe spostrzeżenia.


Obywatele świata 

Nasi uczniowie to obywatele świata, w przyszłości mogą zdobywać wykształcenie i  doświadczenie zawodowe w dowolnym miejscu. Zawsze jednak powinni pamiętać 👉 skąd pochodzą, gdzie są ich korzenie. 
Postanowiłam wykorzystać zainteresowanie czwartoklasistów związane z historią początków państwa polskiego i zaszczepić w nich miłość  💓 do małej ojczyzny, do miejsca, w którym tu i teraz żyjemy.




Legendowi tropiciele 

Czwartoklasiści zostali detektywami. Otrzymali pytania kluczowe 🔑, a ich zadanie polegało na wytropieniu dowodów, które pomogłyby na nie odpowiedzieć. Trzeba było 👇

✅ wykazać się umiejętnością  wyszukiwania informacji w różnych źródłach,

✅ wybrać się na wycieczkę,

✅ znaleźć symbole związanie z zastrzeżoną nazwą miasta,

✅ poszukać związków między Chełmnem a Francją.

Oto wyniki pracy niektórych tropicieli 👇


Leon śledził uważnie.

Julka na tropie nazwy


Michał znalazł ławeczki.


Martynka też odnalazła symbole związane z nazwą.

Paweł także okazał się dobrym detektywem.


💡 Dzięki temu zadaniu dzieci poznały nie tylko historię rodzinnego miasta, ale dowiedziały się także, jak ta historia  wpływa na współczesność, jak jest wykorzystywana do budowania tożsamości lokalnej oraz do promocji miasta.

🔑 Czwartoklasiści znają już odpowiedzi na pytania 👇

Co amerykańskie walentynki mają wspólnego ze średniowiecznym miastem? Dlaczego w naszym miasteczku łatwo się zakochać? Co łączy Carcassonne z Chełmnem?

A wy, jeśli nie wiecie, gdzie spędzić walentynki, to przyjedźcie 
 do  CHEŁMNA - MIASTA ZAKOCHANYCH
i poznajcie urokliwe zakątki naszego pięknego miasteczka.